sobota, 17 marca 2012

Przystanek - Lipnica Murowana

Jeżdżąc po Polsce czasem wpadam do miejscowości przejazdem na parę minut i tak też było tym razem w Lipnicy Murowanej. Kiedyś w tej małej miejscowości bywałem często - przy okazji pobytu z dziećmi na wakacjach w pobliskim Rozdzielu. Niestety bez aparatu fotograficznego. Tym razem wpadłem z aparatem, ale na chwile - miejscowość ta zasługuje na całodzienny pobyt - i to nie tylko z aparatem fotograficznym.

Lipnica Murowana jest małą miejscowością położoną na południe od Bochni jadąc w kierunku Limanowej - trzeba zboczyć parę kilometrów z głównej trasy. Praktycznie każde miejsce w tej miejscowości łączy się z historią Polski i zasługuje na uwagę.

Najcenniejszym i najważniejszym obiektem jest stary drewniany modrzewiowy kościół św.Leonarda. Jest on wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Powstał on pod koniec XV wieku. Choć według tradycji kościół w tym miejscu był od 1143 lub 1203 roku. Na uwagę zasługują polichromie na ścianach z końca XV wieku.

Lipnica Murowana to nie tylko zabytki, ale również ludzie. A szczególnie ród Ledóchowskich. W 1883 roku do Lipnicy przenosi wraz z rodziną się z Austrii Antoni August Halka-Ledóchowski. Wśród jego dzieci jest córka Julia - późniejsza błogosławiona Urszula Ledóchowska założycielka zgromadzenia Urszulanek Serca Jezusa Konającego. Stan duchowny wybrała czwórka z jego dzieci z drugiego małżeństwa - w tym również błogosławiona Maria Ledóchowska. W kościele jest tablica poświęcona Antoniemu Ledóchowskiemu oraz jego żonie Józefie.

Kościół jest maleńki, ale ma swój niepowtarzalny klimat. Malowidła w prezbiterium pochodzą z końca XVII wieku.

Kościół jest na uboczu głównych szlaków turystycznych. Mało tutaj turystów - przynajmniej tak było w 2006 roku kiedy robiłem te zdjęcia. Panowała w nim cisza i można było być parę chwil sam na sam z przeszłością i z Najwyższym.


Chwila zadumy i czas ruszyć dalej. Ostatnie spojrzenie. Jeszcze trzeba wpaść do centrum.

No i centrum. Specyficzne ja na tak małą miejscowość. No cóż przecież w przeszłości było to miasto - Ledóchowski nie przyjechał do jakiejś zagubionej wioski, lecz do miasta. Lipnica prawa miejskie otrzymała w 1326 roku i była miastem ponad 600 lat - do 1934 roku.

Na powyższym zdjęciu pomnik kolejnego świętego związanego z ta miejscowością. Tutaj w 1435 lub 1440 roku urodził się św.Szymon z Lipnicy. Zmarł 1482 roku w Krakowie niosąc pomoc ludziom podczas epidemii Cholery.

Cały rynek otoczony jest domkami podcieniowymi nadającymi mu specyficzny klimat - pozostałość po miejskiej przeszłości.

No cóż czas na przystanek Lipnica Murowana dobiega końca. Trzeba ruszać w dalszą drogę.

To co pokazałem to nie wszystko w tej miejscowości. Aby ja dokładnie zwiedzić i zobaczyć wszystko, co ciekawe - miedzy innymi ciekawe muzeum zgromadzenia zakonnego sióstr Urszulanek - to trzeba poświecić jeden dzień. A jeszcze pozostaje okolica - pagórkowata i dostępna dla każdego. Zapraszam do odwiedzenia tego miejsca.