Wielu z nas pewnie pamięta żniwiarzy na polach.
Również kosy.
Snopowiązałki - do których zdobycie sznurka graniczyło z cudem. Ale to były czasy.
Jak zacząłem robić zdjęcia starałem się to uwiecznić. Ale najpierw trzeba było znaleźć takie miejsce. Niestety szukałem i szukałem. Pewnego dnia - pewnego sierpniowego dnia dwa lata temu - jadąc po Podlasiu znalazłem.
Co za radość snopki na polu. Nie były imponujące.
Co za wspaniały widok. Pamiętam z młodzieńczych lat.
W dzieciństwie niewiele bywałem na wsi. Moi dziadkowie pochodzili z małego miasteczka. Nie mam dziecięcych wspomnień z pobytu u Dziadków na wsi.
Wieś poznałem później.
Szczególnie w czasach studencki jak wędrowałem z plecakiem.
Co za wspaniały widok.
Stałem zauroczony - robiłem zdjęcia - i nie mogłem nacieszyć się tym widokiem.
No cóż czas ucieka. Jeszcze ostatnie spojrzenie i czas jechać dalej.
Potem jeszcze szukałem snopków na polach. Niestety nie znalazłem.
Nie myślałem, że snopki, które oglądałem i fotografowałem pewnego sierpniowego dnia na polu będą ostatnimi jakie zobaczę na żywo.
Czasem mogę jeszcze pooglądać je na zdjęciach.
Chyba to już czas przeszły ostatecznie dokonany.
Również kosy.
Snopowiązałki - do których zdobycie sznurka graniczyło z cudem. Ale to były czasy.
Jak zacząłem robić zdjęcia starałem się to uwiecznić. Ale najpierw trzeba było znaleźć takie miejsce. Niestety szukałem i szukałem. Pewnego dnia - pewnego sierpniowego dnia dwa lata temu - jadąc po Podlasiu znalazłem.
Co za radość snopki na polu. Nie były imponujące.
Co za wspaniały widok. Pamiętam z młodzieńczych lat.
W dzieciństwie niewiele bywałem na wsi. Moi dziadkowie pochodzili z małego miasteczka. Nie mam dziecięcych wspomnień z pobytu u Dziadków na wsi.
Wieś poznałem później.
Szczególnie w czasach studencki jak wędrowałem z plecakiem.
Co za wspaniały widok.
Stałem zauroczony - robiłem zdjęcia - i nie mogłem nacieszyć się tym widokiem.
No cóż czas ucieka. Jeszcze ostatnie spojrzenie i czas jechać dalej.
Potem jeszcze szukałem snopków na polach. Niestety nie znalazłem.
Nie myślałem, że snopki, które oglądałem i fotografowałem pewnego sierpniowego dnia na polu będą ostatnimi jakie zobaczę na żywo.
Czasem mogę jeszcze pooglądać je na zdjęciach.
Chyba to już czas przeszły ostatecznie dokonany.
1 komentarz:
Wiatr chłodny wieje
szybko na dworze szarzeje
w moich myślach tęsknota do lata
jednak wspomnienia pozostają.
Prześlij komentarz