Kochani - znów mnie nie było przez długi okres czasu. No cóż sprawy zawodowe biorą górę. A ponadto również i w tym czasie trochę wędrowałem
po Górach Izerskich - czeska strona.
po Górach Izerskich - czeska strona.
Dzisiaj zapraszam na wędrówkę wspomnieniową. Przez wiele lat jeździłem do Bielska Podlaskiego. Stąd kawałek drogi i już jest Puszcza Białowieska. Wielokrotnie wykorzystywałem tą okazję, aby powłóczyć się po puszczy. Niestety w tym roku na przełomie stycznia i lutego ostatni raz byłem tam okazjonalnie. Praca skończona i skończyło się zwiedzanie w tym rejonie.
Po pracy późnym wieczorkiem jadę autkiem do Białowieży. Początkowo droga przez pola.
Nawet ptaszki dziwią się kto o tej porze w śniegu wybiera się na spacer.
Pięknie wyglądają te lasy w białej szacie. Modelki założyły zimowy ubiór.
A co to za stwór - nie znam się na tym. A Pan opowiadał - skąd przyszedł w która stronę poszedł - czytał życie lasu z tropów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz